Szwecja 2014

W 2014 roku zabrałem swój nowo zakupiony samochód w pierwszą zagraniczną podróż. ;) Kierunek - Szwecja! Ponieważ kocham cały region Skandynawii, a będąc po raz pierwszy w Norwegii w 2010 roku, Szwecja zdecydowanie znalazła się na liście go-visit.

Dzień 1

Trasa do przygody wiodła przez Rostock w Niemczech, gdzie wsiedliśmy na nocny prom do Malmö.

Dzień 2

Pierwszy dzień w krainie Wikingów rozpoczął się bardzo wcześnie rano, zwiedzaniem poprzez spacer po Malmö. Naszym pierwszym przystankiem był słynny budynek Turning Torso (najwyższy budynek w Skandynawii) i jego okolice. Miasto jest bardzo malownicze i podobało mi się, że na początku było dość puste z powodu wczesnej godziny. W centrum miasta znajduje się wiele różnych posągów, które są bardzo warte zobaczenia.

Ponieważ zaczęliśmy zwiedzanie tak wcześnie rano, był jeszcze czas, aby znaleźć miejsce na noc i odwiedzić ogromne ZOO zwane Skanes Djurpark. W końcu udało mi się zobaczyć łosie, bo na wycieczce do Norwegii nie miałam okazji, bardzo dobrze się ukryły. :) Strzały nie poszły dobrze, więc tylko 4 z parku.

Nasza pierwsza noc była na kempingu Stuguthyrning Ullstorps z 600SEK za noc. To miejsce jest niezwykle ciche i spokojne. Jest też bardzo blisko ZOO Skanes Djurpark, a nawet dostaliśmy zniżkę na ZOO za sam pobyt.

Dzień 3

Trzeciego dnia pojechaliśmy do Alingsås i zatrzymaliśmy się na kempingu Lygnareds (350 SEK/noc), tym razem nie w domku, ale w pokoju. Spędziliśmy leniwy wieczór, popływaliśmy w pobliskim jeziorze (woda była wyjątkowo czysta i wyjątkowo zimna!), graliśmy w karty, zwykłe rzeczy. Odpoczęliśmy na długo przed wyjazdem do Göteborga następnego dnia.

Dzień 4

Göteborg przywitał nas upałem i czystym niebem oraz małym komitetem powitalnym mew. Zaczęliśmy od portu miejskiego. Nie byłbym sobą, gdybym nie fotografował ptaków i statków.

Po tym udaliśmy się do Muzeum Marynistycznego. Zwiedzanie statków wewnątrz muzeum zajęło nam kilka godzin, ale zdecydowanie było warto. Zrobiłem dużo zdjęć, a wybranie tylko kilku było trudem!

Najciekawszym do zobaczenia był szwedzki okręt podwodny Nordkaparen z 1962 roku.
Później pojechaliśmy zobaczyć dalej centrum miasta, szczególnie rzucała się w oczy dzielnica o nazwie Haga.
Wjeżdżając do Göteborga własnym samochodem zostaniesz skierowany na bezpłatne miejsca parkingowe z elektronicznymi tablicami, bardzo zadbane. W końcu zatrzymaliśmy się na parkingu Rosenlund 2 za opłatą 15 SEK / 1 godzinę lub 80 SEK / 12 godzin.

Dzień 5

Piąty dzień rozpoczął się od wycieczki do zamku w Łącku, ładnego budynku, ale niezbyt wiele do zobaczenia, jeśli chodzi o wnętrze. Chociaż umieszczony w pięknym miejscu.
Po południu pojechaliśmy zobaczyć miasteczko Marstrand z XVII-wieczną fortecą. Zdecydowanie warto go odwiedzić. Z braku czasu nie weszliśmy do twierdzy, ale z jej okolic rozpościera się przepiękny widok.

W drodze powrotnej z Marstrand zatrzymaliśmy się na parkingu, gdzie zobaczyliśmy wiele starych samochodów. „Raggare” jest tym, co chcesz wygooglować, jeśli chcesz przeczytać o miłości Szwedów do zabytkowych amerykańskich samochodów.

Dzień 6

Szósty dzień rozpoczął się akweduktem Haverud w rejonie Dalsland, gdzie spotykają się droga, kolej i droga wodna.
Zatrzymaliśmy się w Ekenas, małej wiosce, bardzo spokojnym miejscu. Zatrzymaliśmy się na noc w Ransaten Camping, ładne miejsce, 425 SEK za noc.

Dzień 7

Nasz siódmy dzień rozpoczął się od jeziora Fryken, potem pojechaliśmy do Ekharad.
Na koniec dnia spędziliśmy noc w najwspanialszym miejscu całej naszej wizyty - Camping Gronklitt Stugby Bjornen. Nie jest na głównym torze, więc znalezienie go nie jest takie oczywiste, ale zdecydowanie warto. 625SEK za nocleg w bardzo wysokim standardzie i bardzo blisko natury.